Archiwum wrzesień 2011


wrz 30 2011 ...
Komentarze: 0

No i znów jestem..

Z humorem chyba tak samo dobrym jak wtedy kiedy pisałam pierwszą notkę :) Zastanawiałam się nawet zakładając bloga czy będę miała o czym pisać i czy nie zanudzę ludzi którzy na niego trafią i zdecydują się go przeczytać. Postanowiłam zaryzykować bo doszłam do wniosku, że jako młoda mama mogę mieć coś do powiedzenia innym młodym mamom - tym obecnym i tym przyszłym, które nie mają doświadczenia z małymi dziećmi tak jak ja nie miałam przed porodem :P Moje dziecko ma dopiero rok, więc wiadome, że nie wiem wszystkiego, w niektórych momentach dzwonię do swojej mamy bo nie wiem co mam robić itd... Niemniej jednak nie czuję się przez to jakąś gorszą matką. Intuicja nie podpowie wszystkiego, mimo, że wielu ludzi twierdzi, że matka zawsze wie co jest najlepsze dla jej dziecka.. Niby tak, ale skąd młoda matka ma wiedzieć, że to co podpowiada jej intuicja jest dobre/korzystne? Czasem trzeba się poradzić kogoś zaufanego, z tym, że nie robić tak jak ten ktoś powiedział "bo ma doświadczenie" tylko potraktować to jako wskazówkę po czym zrobić tak jak się uważa za odpowiednie. Dookoła oczywiście gadanie "jak Ty tak możesz" "dlaczego to dziecko nie ma czapeczki? zaziębisz je", "dajesz dziecku za mało jeść", bla, bla, bla... Ja słyszę takich "dobrych rad" tysiące dziennie a i tak robię tak jak ja chcę bo to moje dziecko a inni niech sobie wsadzą palec do nosa a nie do tego ile ja daję dziecku jedzenia i czym je karmię, czy zakładam mu czapkę, czy nie.. Nie można sobie dać wejść na głowę :) Inni mogą doradzić ale wybór tego co zrobimy należy zawsze do rodziców :)

Wpadnę tutaj jeszcze, teraz muszę lecieć  :)

lessismore : :
wrz 28 2011 Na dobry początek
Komentarze: 0

Hej :)

 

Postanowiłam, że założę bloga jako zwieńczenie małych zmian we mnie, moim życiu i toku myślenia..  Dziś dotarło do mnie, że przecież dziecko nie jest kulą u nogi a ja nie muszę wyglądać jak kwoka i głupio tłumaczyć się przed sobą i wszystkimi, że nie mam czasu żeby o siebie zadbać.. G. prawda. Z racji tego dziś postanowiłam wziąć się w garść, pomalowałam się, ubrałam "jak człowiek" i poszłam do fryzjera. Co więcej - jestem zadowolona :) Wiadomo, że nie jest to bóg wie jaka zmiana ale zawsze coś. Było nie było jest mi teraz lepiej jakoś.. Jutro doprowadzę do porządku swoje paznokcie i będę zastanawiała się co dalej :P Tymczasem pora spać, wpadnę tutaj jutro :)

lessismore : :